Pytanie nadesłane do redakcji
Mam 23 lata, chciałabym się dowiedzieć czy objawy, które mam to nerwica, czy może coś poważnego. Otóż od bardzo dawna źle się czuję, można by powiedzieć, że od momentu, kiedy w pracy dostałam silnej migreny, tak się przestraszyłam, że do tej pory czuję się dziwnie. Mam uczucie zawrotów głowy, zapadania, częste pobolewanie głowy, bardzo dziwnie patrzy mi się na oczy, czasem mrowi mi twarz. Jestem osobą bardzo wrażliwą i bardzo wsłuchuje się w swój organizm. Tomografia głowy wykazała, że wszystko w normie. Nie byłam jeszcze u neurologa, ponieważ czekam na termin. Cały czas jestem śpiąca, nie chce mi się pracować, mam głupie myśli, że jestem na coś poważnego chora. Cały czas myślę i chodzę i odpukuję. Już nie mam siły. Moja lekarka twierdzi, że to zaburzenia nerwicowe, ale czy one utrzymywałyby się ponad rok? Dodam, że dwa razy poroniłam i straciłam dobrą posadę. Nie wiem, czy to przez to w sumie od tamtej pory tak się czuję, ale już nie myślę o tym i nie rozpaczam. Jeśli chodzi o znajomych to spotykam się z nimi chętnie, więc depresja wykluczona. Bardzo proszę mi pomóc.
Odpowiedział
lek. med. Paweł Brudkiewicz
specjalista psychiatra, psychoterapeuta
Centrum Dobrej Terapii
Rozpoznanie nerwicy zawsze wymaga wykluczenia podłoża somatycznego (w tym przypadku - neurologicznego) objawów i dolegliwości. Zatem w obliczu opisywanych problemów konieczna jest konsultacje neurologiczna. Równocześnie opisuje Pani szereg objawów psychologicznych i związanych ze stresem, w przypadku których korzystne może być badanie psychiatryczne, co dodatkowo uzasadnia poziom opisywanego przez Panią cierpienia.
Nerwica może się utrzymywać przez rok, a nawet znacznie dłużej. I zwykle tak bywa, że objawy nerwicowe utrzymują długo albo bardzo długo, zanim dana osoba zgłosi się do psychiatry. Niejednokrotnie konsultację taką poprzedzają liczne wizyty u lekarzy innych specjalności i mnogie badania dodatkowe. Z jednej strony wynika to z opisywanego na początku odpowiedzi wymogu diagnostycznego dla zaburzeń nerwicowych - wykluczenie podłoża somatycznego. Z drugiej jednak osoby cierpiące na nerwicę mogą z różnych powodów nie dopuszczać myśli o psychologicznym tle swoich problemów.
Równocześnie warto zauważyć, że fakt spotykania się ze znajomymi nie wyklucza depresji. Zarówno depresja, jak i nerwica miewają bardzo różne oblicza i tylko dokładne badanie przeprowadzone przez lekarza psychiatrę pozwala na postawienie właściwego rozpoznania i zaproponowanie adekwatnych opcji terapeutycznych. Opisywane przez Panią objawy pozwalają sugerować zaplanowanie konsultacji psychiatrycznej, w oczekiwaniu na badanie przez lekarza neurologa.