Pytanie nadesłane do redakcji
Skąd wiadomo, że to PMDD, a nie cyklotymia? W PMDD w pierwszej fazie cyklu kobieta czuje się wspaniale, jak w hipomanii, a drugiej fazie cyklu przychodzi zwątpienie, złość, agresja? Co różni te dwie choroby? Czy w ogóle jakieś są?
Odpowiedział
dr n. med. Rafał Jaeschke
specjalista psychiatrii
Zakład Zaburzeń Afektywnych Katedry Psychiatrii UJ CM
Centrum Dobrej Terapii
Przedmiesiączkowe zaburzenie dysforyczne (premenstrual dysphoric disorder - PMDD) jest zaburzeniem psychicznym związanym z cyklem miesiączkowym, stwierdzanym u 3-8% kobiet. PMDD można rozpoznać wówczas, gdy podczas miesiączki lub niedługo przed nią ujawnia się co najmniej 5 spośród poniższych objawów:
- znaczna labilność nastroju,
- znaczna drażliwość, skłonność do wybuchania gniewem lub większa konfliktowość,
- obniżony nastrój lub poczucie beznadziejności,
- nasilony lęk, któremu może towarzyszyć poczucie „bycia na granicy”,
- zmniejszone zainteresowanie codziennymi czynnościami (np. pracą lub kontaktami towarzyskimi),
- zaburzenia koncentracji uwagi,
- wrażenie „zapadnięcia w letarg” (któremu towarzyszy poczucie braku energii),
- nadmierne objadanie się,
- nadmierna senność w ciągu dnia lub bezsenność,
- wrażenie przytłoczenia bądź „braku kontroli”,
- niektóre objawy somatyczne, np. tkliwość lub obrzęk piersi, bóle mięśniowo-stawowe albo zwiększenie masy ciała.
Z kolei zaburzenie cyklotymiczne należy do spektrum dwubiegunowego i charakteryzuje się ono występowaniem nawracających epizodów podwyższonego nastroju i zwiększonej aktywności (niespełniających jednak kryteriów diagnostycznych hipomanii) oraz łagodnej depresji.
Jak widać, zaburzenia te istotnie różnią się od siebie. W przebiegu PMDD zazwyczaj nie występują okresy podwyższonego nastroju w I fazie cyklu. Wyniki niektórych badań sugerują jednak, że PMDD częściej występuje u kobiet z zaburzeniem afektywnym dwubiegunowym. Ponieważ na podstawie przedstawionego przez Pana/Panią opisu trudno wyciągnąć precyzyjne wnioski na temat problemu występującego u danej osoby, z dalszymi pytaniami warto osobiście zgłosić się do lekarza psychiatry.