Z niepokojem obserwujemy zjawisko występowania w polskich serialach stygmatyzujących treści dotyczących osób chorujących psychicznie - napisał dr hab. med. Andrzej Cechnicki, kierownik Zakładu Psychiatrii Środowiskowej Katedry Psychiatrii Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum, przewodniczący Porozumienia na rzecz realizacji Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego, w liście otwartym do mediów.
Kadr z serialu "Ojciec Mateusz", wyprodukowanego przez Telewizję Polską
W ciągu ostatnich kilku miesięcy w serialach „M jak miłość” i „Ojciec Mateusz” mieliśmy do czynienia z przekazem, który budował fałszywy obraz osoby chorującej psychicznie, bazujący na społecznych lękach i stereotypach dotyczących zaburzeń psychicznych - stwierdził dr Cechnicki.
W serialu „Ojciec Mateusz” tytułowy bohater zostaje porwany przez tajemniczego sprawcę, który – jak się dowiadujemy – „trzy lata leczył się w szpitalu psychiatrycznym”, a w dodatku był „gburem, dziwakiem i brudasem”. Co więcej, „ten szaleniec z obsesją”, jak opisuje go badająca sprawę policjantka, dla sławy i zemsty śmiercionośnym zastrzykiem (!) chce zamordować tytułowego księdza Mateusza - relacjonuje psychiatra.
Taki opis osoby chorującej psychicznie zobaczyła ponad czteromilionowa widownia, zasiadająca w czwartkowy wieczór przed telewizorem, aby śledzić perypetie sandomierskich policjantów i pomagającego im księdza. Nie jest to pierwszy tego typu przypadek. W czerwcu widzowie serialu „M jak miłość” mogli oglądać, jak bohater, w którego historii scenarzyści również umieścili pobyt w szpitalu psychiatrycznym, chce spalić żywcem swoją dobrodziejkę, która dała mu pracę i schronienie - dodaje ekspert.
- W czerwcu, w czasie Forum Psychiatrii Środowiskowej wystąpiliśmy z apelem dotyczącym stygmatyzacji osób chorujących psychicznie w serialu "M jak miłość". Trochę naiwnie myśleliśmy, że może to tylko "wypadek przy pracy" scenarzystów. Jednak w ostatni czwartek października - tym razem w serialu "Ojciec Mateusz" - został powtórzony dokładnie ten sam stygmatyzujący osoby chorujące psychicznie wzorzec fabuły. Jesteśmy przekonany, że nie można tego tak zostawić, musimy powstrzymać te zjawiska w polskich mediach reagując protestem na każdą konkretna sytuację - podkreśla specjalista.
